Obijanie dachu cd.


Deskowanie którego w końcu się doczekaliśmy było nie tylko czymś naprawdę od dawna wyczekiwanym spowodowało też, że nasz budynek w końcu zaczął wyglądać jak dom. Fakt, do momentu wprowadzenia się jeszcze daaaaleka droga, ale jednak widok ten nas niezmiernie cieszył. Z perspektywy czasu możemy stwierdzić, że faktycznie stan surowy to pikuś. Prawdziwa jazda zaczyna się gdy wchodzimy robić środek.. ;)
Obijanie tak jak i wcześniejsze etapy szły dość mozolnie. W zasadzie jest to jeden z ostatnich etapów budowy podczas którego zmiany cieszą oko i są bardzo wyraźne. Z perspektywy czasu śmiem stwierdzić, że każda zmiana przybliżająca do zamieszkania w naszym własnym domu cieszy, lecz po wejściu z robotą do środka zmiany stają się zdecydowanie subtelniejsze niż chociażby powyższe obijanie dachu. Jest też niestety tak, że prace w środku pomimo swojej subtelności są bardzo kosztowne. Nie polepsza tego faktu ciągłe podnoszenie cen i windowanie cen za robociznę, co w pewnym sensie nie dziwi, przecież każdy z nas chce zarabiać więcej. Przykrym jest tylko fakt, że siła nabywcza naszych pieniędzy ciągle spada..





Komentarze